Google AdWords bez słów kluczowych - czy to możliwe?

Google AdWords bez słów kluczowych - czy to możliwe?

Każdy, kto ma do czynienia z systemem reklamowych Google Adwords wie, że opiera się ona w dużej mierze na dopasowaniu słów kluczowych do tego, czego może szukać potencjalny klient. Przez wiele lat ten system działa z bardzo dużą skutecznością i przynosi wymierne zyski reklamodawcom. Ostatnimi czasy jednak do marketerów dochodzą głosy, że Google pracuje nad systemem, który sprawia, że słowa kluczowe staną się bezużyteczne, a Google Adwords przejdzie całkowitą rewolucję. Dowiedz się o tym nieco więcej.

Jak to ma działać?
Rynek marketingu internetowego został zelektryzowany nowinką, że za Oceanem trwają pracę nad całkowicie nowym targetowaniem reklam. Według przecieków kampania linków sponsorowanych jest w obecnej chwili określania jako „kampania eksperymentalna z lokalnymi reklamami w wyszukiwarce”. Ta opcja jest dostępna jedynie dla wybrańców, a cała reszta jest skazana na recenzje tych reklamodawców, którzy mają okazję zapoznać się z nowym systemem. Założenie jest takie, by promować wyszukiwanie firm lokalnych, opierając się tylko i wyłącznie na wizytówkach Google Moja Firma. Co więc będzie kryteriami? Przede wszystkim lokalizacja oraz kategoria wyszukiwania. Frazy kluczowe stracą na ważności.
Przecież to już w pewnym stopniu działa!
To połowiczna prawda. Owszem, rozszerzenia lokalizacji są już dostępne w kampaniach Google AdWords, ale wszyscy wiemy, że reklamodawca nie może zarządzać generowanym ruchem ze względu na automatyczne dodawanie kampanii do wyświetlania z mapami. Według nowego systemu użytkownik ma dać użytkownikom więcej swobody w administracji rozszerzeniami lokalizacyjnymi.
Kiedy nowy system zadebiutuje?
Tego nie wie nikt. Nie wiadomo nawet, czy zmiany przejdą testy i zostaną wprowadzone do powszechnego użytku. Jedno jest pewne: nawet jeśli Google zaimplementuje zmiany w Google AdWords i sprawi, że frazy kluczowe staną się zbędne, to w pierwszej kolejności nowe funkcjonalności dostaną amerykanie. Będziemy więc mieć trochę czasu na zapoznanie się z recenzjami marketerów zza Oceanu.
Spis treści
Podobne artykuły
Przeczytaj również
Szanujemy Twoją prywatność!
Witamy! Stosujemy pliki cookie w celu zapewnienia prawidłowego funkcjonowania serwisu. Możemy również wykorzystywać pliki cookie własne oraz naszych partnerów w celach analitycznych i marketingowych, w szczególności dopasowania treści reklamowych do Twoich preferencji. Korzystanie z analitycznych i marketingowych plików cookie wymaga zgody, którą możesz wyrazić, klikając „Zaakceptuj”. Jeżeli chcesz dostosować swoje zgody dla nas i naszych partnerów, kliknij „Zarządzaj cookies”. Wyrażoną zgodę możesz wycofać w każdym momencie, zmieniając wybrane ustawienia.
Zobacz więcej