Remarketing, czyli śladami zaginionego klienta

Jeżeli posiadasz sklep internetowy, zapewne wiesz, jak trudno jest nakłonić klienta do wykonania konkretnego celu na Twojej stronie. Niejednokrotnie bywa tak, że użytkownik przegląda kategorię produktową, dobiera rozmiar oraz kolor produktu a w ostatniej chwili rezygnuje z zakupu i opuszcza stronę. Przyczyn takiego zachowania może być wiele, ale istotniejsze jest to, jak na nowo dotrzeć do tego klienta i sprawić, by dokończył, proces, który zaczął? Tego dowiesz się z poniższego tekstu.

Zazwyczaj wielu przedsiębiorców uważa, że jeżeli klient raz zrezygnował, to już nie wróci zrobić zakupów w ich sklepie. Nic bardziej mylnego. Walka o takiego klienta jest trudna, ale nie niemożliwa do wygrania. Trzeba tylko w odpowiedni sposób przypomnieć się użytkownikowi i pokazać, że o nim pamiętasz. Jak to zrobić? Najlepsze będzie Google AdWords.

Na całe szczęście za pośrednictwem systemu reklamowego Google AdWords możesz stworzyć specjalne reklamy, które będą “śledzić” niezdecydowanych użytkowników. Reklama wyświetlana będzie w wynikach wyszukiwania Google oraz na stronach internetowych, które przeglądał Twój niedoszły klient. Na reklamach będą pojawiać się produkty, którymi się interesował, będąc w Twoim sklepie lub całe kategorie tematyczne. Dzięki temu jest duża szansa, że użytkownik wróci do sklepu i zrobi zakupy, które zaczął. Według statystyk Google prawie 74% koszyków można “uratować”, korzystając z usług remarketingowych AdWords. Ważne Jest tylko odpowiednie wytypowanie użytkowników, którzy będą objęci kampanią remarketingową. Nie jest to jednak aż tak trudne.

Jak więc widzisz, odzyskanie utraconego klienta jest możliwe. Nakłonienie go do podniesienia współczynnika konwersji w Twoim sklepie internetowym również nie stanowi problemu. Oprócz remarketingu dokonaj analizy strony i sprawdź, dlaczego użytkownicy opuszczają ją w kluczowym momencie. Mogą to być błędy wynikające z jej złej budowy pod kątem UX. Proces składania zamówienia powinien być łatwy i szybki. Doskonałym rozwiązaniem jest tzw. "One page checkout", który pozwala ograniczyć proces zamawiania do jednej strony, na której wykonujemy wszystkie niezbędne formalności.